Sama nie wiem czemu dopiero teraz piszę o tym genialnym produkcie.
Niewiele jest kosmetyków które stale są obecne w mojej łazience. Ta maska jest zawsze. Czasem kupuję saszetki, czasem tubkę jednak używam jej od kilku lat a w zasadzie odkąd pojawiła się na rynku.
Mowa o maseczce nawilżającej z firmy Soraya, z linii Kuracja Dotleniająca.
Maska ma biały kolor i konsystencję kremu.
Nakłada się ją tradycyjnie jak maskę po czym można ją zmyć lub wmasować to co się nie wchłonęło i iść spać.
Ja najczęściej zostawiam ją na noc.
Czemu ją tak lubię?
Przede wszystkim genialnie nawilża. Skóra jest miękka i delikatna a efekt utrzymuje się przez kolka dni.
Ważne, że nie zapycha bo tego boję się najbardziej przy maskach na noc.
Nie jest to może najdłuższa recenzja ale maska ma nawilżać i robi to doskonale.
Na pewno nie przestanę jej kupować.
Cena to ok 10 zł za 75 ml
Używacie tej maski?
kupuję te maseczki bardzo często, ponieważ mam je blisko domu w mojej ulubionej drogerii, po drugie i najważniejsze działają cuda w ciągu pol godziny. Zależy jaka jest kondycja mojej skóry i co chce osiągnąć wówczas wybieram maseczkę najodpowiedniejsza na daną chwile. Dodać muszę tu że o ile mam czas to staram sie nie zmywać żadnych maseczek tylko pozostawić gruba wartswe do wchłonięcia, najlepiej na noc. Mój faworyt to maseczka liftingująca, która odmładza skore w ekspresowym tempie. A po ekspozycji na słonce głownie korzystam z maseczki regenerującej, która odzywia mi skóre
OdpowiedzUsuń