Jak już wiecie jestem ogromną fanką płukanek z octem malinowym.
Kupując płukanki Marion skusiłam się również na spray.
Miało być pięknie a było mocno średnio.
Spray używałam zgodnie z zaleceniem producenta czyli na mokre włosy przed rozczesaniem.
Używany z płukanką dawał dobre efekty.
Jednak postanowiłam go przetestować również solo i tu wypadł bardzo bladziutko.
Nie działał nawet w połowie tak dobrze jak płukanka.
W zasadzie to nie robił nic poza tym, że ładnie pachniał.
Podsumowując, cieszę się, że go skończyłam i powrotu nie będzie.
Jakie są Wasze odczucia?
Nie miałam, nie kupię ;)
OdpowiedzUsuńNie kupuj. Szkoda tych kilku złotych.
UsuńJeszcze go nie miałam, za to z tej marki bardzo lubię serum z olejkiem arganowym :)
OdpowiedzUsuńDzięki za informację. Spróbuję :)
Usuńtego nie miałam, ale mam wersję z olejkiem arganowym i mam takie same odczucia, nic specjalnego:(
OdpowiedzUsuńSzkoda bo sama idea produktu jest fajna.
Usuń