środa, 14 września 2011

MAC Me Over - czyli nowa kolekcja :)

Jestem wielką fanką kosmetyków MAC. Nie są najtańsze ale za dają niesamowity komfort używania i moja ręka podczas makijażu jakoś sama częściej sięga po te kosmetyki niż po inne :)
Ostatnio odwiedziłam salon i ... nie obyło się bez zakupów :|

W moje łapki trafiły dwie nowości: fluidline w kolorze Avenue oraz shadestick w kolorze Heirloom
Avenue to kolor ciemnego brązu w zimnej tonacji z dodatkiem złotych drobinek. Jak tylko zobaczyłam ten kolor wiedziałam, że będzie mój. To naprawdę niespotykany odcień, drobinki nie są nachalne, nie są tandetne i nie osypują się w ciągu dnia. Taki brąz to miła alternatywa dla czerni. 

Nie lubię eyelinerów w żelu głownie dlatego, że wymagają paprania się z pędzelkiem. Do niczego innego przyczepić się nie mogę. 

Heirloom to cień w kredce

Jest niezwykle trwały. Mam tłuste powieki i bez bazy ani rusz :/. Ten cień bez bazy wytrzymał 8 godzin, z bazą ponad 12! Genialnie podbija kolor cieni fioletowych, różowych i kremowych. 

Tak się prezentują nowości:
Ceny to 70 zł i 74 zł, nie pamiętam który ile.
Pojemność to 3 g - fluidline - czyli standardowo oraz 1,5 g cień.


Dodatkowo zupełnie przypadkiem znalazłam lakier do paznokci w kolorze linera
Jest to lakier Maybelline w kolorze 447 - brąz ze złotymi mikrodrobinami (nie jest to tandetny złoty brokat)
Za lakier zapłaciłam 8 zł, kupiłam go w malej drogerii i dobrze bo w Rossmannie kosztowal ok 12 zł!
Pojemność to 7 ml

2 komentarze:

  1. 70 czy 74 zł to trochę dużo ;) ale podobają mi się :) z chęcią kiedyś wypróbuję :)
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety dużo ale jednak są to produkty które wyglądają po 12-14 godzinach tak samo jak rano po nałożeniu :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...