poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Essie Resort Collection

W lipcu udało mi się kupić mój pierwszy zestaw miniaturek z Essie. Dotychczas kupowałam standardowe buteleczki ale tym razem byłam ciekawa kolorów ale nie na tyle aby kupować je w standardowej wielkości.

W ramach takiej uroczej kosteczki są zamknięte cztery lakiery o pojemności 5 ml każdy.

Cieszę się, że są to tylko miniaturki bo nie wszystkie mnie zachwyciły. Zaczęłam od Under Where? który jest jasnym fioletem. Teoretycznie zupełnie nie w moim stylu ale w praktyce bardzo się z nim polubiłam. Malowanie bezproblemowe, dwie warstwy kryły idealnie. Lakier przetrwał 7 dni urlopu. W tle nawet widać bajzel podczas pakowania.


Następnie był również zupełnie nie mój z pozoru Come Here!. Mocny kolor, coś na pograniczu czerwieni, pomarańczu i różu. Jednak bardzo dobrze mi się go nosiło. Malowanie bezproblemowe, dwie warstwy. Trwałość ok 5 dni (skończył się urlop i lenistwo).


Jako następny w kolejności był First Timer. I to była totalna porażka. Lakier w buteleczce jest lekką zielenią na paznokciach wyszła mi trawiasto-neonowa zieleń. Nie lubię takiego koloru i do niczego mi nie pasuje. Paskudny.

Za niebieski In The Cab-Ana się jeszcze nie zabierałam bo już po buteleczce widzę, że miłości nie będzie. Więc pewnie niedługo pójdzie w świat.

Jak Wam się podoba ta kolekcja?












4 komentarze:

  1. A mi się właśnie zielonek podoba! Boski jest :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, że przypadł Ci do gustu :) Dobrze, że jest tyle różnych opcji, każdemu coś się spodoba.

      Usuń
  2. Pomysł z miniaturkami super,a ten zielony kolorek rzeczywiście nie bardzo... Choć na pewno wielu osobom, będzie się podobać. Gdzie kupiłaś takie pudełeczko?

    OdpowiedzUsuń
  3. W CH Zakopianka, Kraków. Mają spory wybór :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...