piątek, 22 marca 2013

PAT&RUB Rewitalizujący Scrub Cukrowy - WTF???!!!

Przyznam, że nie zdarza mi się robić zdjęć i obrabiać ich w tygodniu. 
Robię to w weekendy kiedy mam czas i z herbatką, przy pachnącej świecy mogę oddać się w pełni temu zajęciu.

Co zmieniło się dzisiaj?
Otóż furia jaka mnie dopadła wczoraj pod prysznicem nadal trwa.

Ale po kolei.

Zachęcona wieloma pozytywnymi opiniami kupiłam peeling do ciała Pat&Rub. Tym razem żurawinę dla odmiany po kremach z linii trawa cytrynowa.
Kremem do rąk, do stóp oraz peelingiem do ust byłam zachwycona.
Kupiłam więc peeling do ciała. 
Szczególnie ciesząc się z pojemności 500 ml.


Zapach jak najbardziej przypadł mi do gustu. Opakowanie wygodne, solidne opatrzone ochami, achami i nagrodami.


Peeling gęsty więc spodziewałam się wydajnego cuda.
Oj, jak się pomyliłam.

Ten peeling nie peelinguje. Zamienia się w białą koszmarną maź którą potwornie ciężko zmyć z ciała. Ba z ciała schodzi po wylaniu połowy żelu pod prysznic i wytarciu reszty w ręcznik który idzie od razu do prania.
Gorzej z kabiną prysznicową bo cały brodzik i baterię prysznicową mam w tym cholerstwie i ciężko to zmyć. Jest to bardzo niebezpieczne. Ba odpływ też zatkany. 
Jestem wściekła i żałuję każdej złotówki wydanej na to ustrojstwo.

Nie wiem, może ja mam jakiś zepsuty. Chociaż pachnie ok i data jest do 7.02.2015 roku.
Może go źle przechowywali w Sephorze. 
Chociaż szczerze to nie obchodzi mnie to i dziesięć razy się zastanowię zanim kupię coś jeszcze z tej firmy.

Miewałam już wiele peelingów i najczęściej problem był ze zbyt słabym ścieraniem i małą wydajnością. Takie coś widziałam pierwszy raz. I prawdę mówiąc wpadłam w lekką panikę jak nie udawało mi się tego zmyć.

Dla zobrazowania co przeżywałam wczoraj powtórzyłam to na ręce do zdjęcia. (Teraz mam jeszcze usyfioną umywalkę i mały ręczniczek do rąk w praniu)

 
Dajcie znać czy Wasze peelingi też robią taką białą maź na ciele?

12 komentarzy:

  1. Niestety miałam to samo jakieś 2 lata temu z peelingiem rozgrzewający przez co zniechęciłam się do peelingów marki :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Spinko, przykro mi. Ostatnio widzialam na jakims blogu podobny do twojego opis. Dobre bylo to, ze recenzetntka dostala od firmy nowy produkt (tamten mogl byc zle przechowywany). Moze i Tobie zrekompensuja negatywne doswiadczenie?
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy taki koszmar można zrekompensować :(

      Usuń
  3. one tak mają przez zawartości olejków&innych dobrych rzeczy :> kiedy probowalam to zmywac to tez bylam przerazona, bo wtedy jest stokroc gorzej. Ja po prostu uzywam tego peelingu mniej i nie probuje tego zmywac, a jedynie czekam az to wszystko sie wchlonie i skora po tym jest bardzo nawilzona, przez co nie musze juz uzywac balsamow czy masel ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też próbowałam mniej ale on w każdej ilości tworzy taką maź i nie peelinguje wcale. A zmyć trzeba bo ta maź jest gruba i wszystko się do niej lepi :/

      Usuń
  4. oooo nie wiedziałam, że one tak robią. To teraz chyba zastanowię się nad zakupem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może kup przez sklep internetowy? Albo przyglądnij się jak go przechowują w Sephorze. Chociaż ja celowo wzięłam taki z dołu a nie spod lamp.

      Usuń
  5. Mam ten peeling i u mnie nie ma takich niespodzianek:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Obserwuje Twój blog od jakiegoś czasu - jest super.

    z racji że poruszyłaś temat p&r a ja jestem wielka fanką tych kosmetyków to sie wypowiem w temacie poruszonym przez Ciebie, przede wszystkim polecam zakupy na stronie p&r, raz że ceny niższe niż w S i gwarancja że kosmetyk jest prawidłowo przechowywany nim trafi do nas.

    mam nadzieje, że nie zrazisz sie do p&r po tym zakupie.
    ja od siebie polecam serię hipoalergiczną :)

    pzdr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, jest mi bardzo miło :)

      Jeśli zdecyduję się na kolejne kosmetyki na pewno zamówię je przez sklep internetowy.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...