czwartek, 28 marca 2013

Lioele, Oxygen Foam Mask


Dzisiaj o jednym z najbardziej niezwykłych kosmetyków jakie miałam.



Maskę Lioele, Oxygen Foam Mask kupiłam w lecie zeszłego roku w sklepie internetowym alle drogeria. Opisana była jako oczyszczająca tlenowa pianka 2w1

Co możemy o niej przeczytać w opisie?

Głębokie oczyszczanie na miarę zabiegu SPA w przystępnej cenie! Dzięki kombinacji tlenowej pianki z wyciągiem z malin unosi ona zanieczyszczenia z porów, ułatwiając ich usunięcie. 
Dodatkowo zawiera kompleks aminokwasów, ktory pozostawia skórę nawilżoną i odżywioną. Ponadto poprawia sprężystość i rozjaśnia cerę (ekstrakt z cytryn). 

Może być stosowana do codziennego demakijażu

Zapach: przyjemny, odświeżający
Korzyści: może służyć jako mydło do codziennego demakijażu lub pozostawiona na dłużej jako maseczka

Pojemność: 100ml

Sposób użycia:
Nałóż piankę na twarz omijają okolice oczu i ust. Po nałożeniu zacznie bąbelkować. Delikatnie wymasuj twarz wilgotnymi opuszkami palców. Po kilku sekundach zacznie się pienić. Pozostaw na twarzy 5-10 minut. Spłucz letnią wodą.



Obecnie maska ma zdecydowanie lepszy opis. Jak ją kupiłam był zawarty w dwóch zdaniach i na dodatek inny niż angielski opis na kartoniku. Już nie pamiętam jaka była ta różnica jednak ja stosuję piankę zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
Opis angielski był tylko na kartoniku. Na opakowaniu znajdują się tylko krzaczki. Jedyne co rozumiem to pojemność 100 ml :P


Maska ma super wygodny dozownik który jest odkręcany. Przyznam, że odkręcałam i lipiłam się do środka bo maska jest piekielnie wydajna i nie wiem czy kiedyś się skończy. 
Używam jej co tydzień od czasu zakupu czyli mocno ponad pół roku i nadal jest i jest :D

W kwestii działania powiem tyle, że każda obietnica producenta jest spełniona! Ten kosmetyk działa - oczyszcza, zmniejsza pory, rozjaśnia skórę i pięknie nawilża.

Ale...największe WOW to zapach! 
Nakładając ją na twarz czuję się jak po dniu w spa. Pachnie delikatnie ale wyczuwalnie, niesamowicie relaksująco. 


Maska wychodzi w formie żelu.

  Który rozprowadzamy na twarzy. Próbowałam na suchej (zalecenie z opakowania) i na wilgotnej (bo często używam pod prysznicem) i działa dokładnie tak samo.


Żel zamienia się w pianę która nie spływa z twarzy.

Używam tej maski najczęściej pod prysznicem i to w te dni kiedy robię coś więcej czyli peeling, maska na włosy czy coś takiego.
Oczyszczam twarz olejem, potem szczotka oczyszczająca i na koniec maska. 
Trzymam ją zgodnie z zaleceniem ok 5-10 min.
Potem zmywam. 

Maska jest droga - ok 80 zł.
 Jednak sądząc po wydajności starcza na rok więc kupię ją ponownie.     


Znacie ten produkt?
Lubicie takie zmieniające się w piankę cuda? 

2 komentarze:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...