środa, 14 sierpnia 2013

Bardzo kapryśny kosmetyk od Lancome

Próbkę tego serum dostałam w zeszłym roku i spodobała mi się na tyle, że przy okazji zakupów grudniowych kupiłam sobie wersję o pojemności 20 ml. Myślałam, że mało ale niepotrzebnie bo jest to kosmetyk szalenie wydajny i chyba nigdy się nie skończy.

Bardzo lubię takie opakowania z pompką, to szczególnie bo dozuje idealną ilość kosmetyku. Serum jest w jasnym perłowym kolorze ale na twarzy nie pojawiają się żadne świecące drobiny czy inne niepożądane niespodzianki.


Serum daje skórze zdrowy blask. Od razu wyglądamy lepiej, świeżo i promiennie ale trzeba umieć go stosować bo jest to kosmetyk kapryśny.

U mnie najlepiej działa zastosowany samodzielnie (w ciepłe dni nawilża wystarczająco) lub na lekki krem. Zastosowanie serum pod krem zupełnie mija się z celem bo efektu nie ma żadnego.

Świetnie działa w dni kiedy jestem zmęczona, niewyspana ale nie mam niespodzianek na twarzy. Tych nie ukryje ani nie wygładzi optycznie. Za to z porami,lekkimi zmarszczkami i bliznami radzi sobie świetnie. Im dłużej się go stosuje tym lepiej wygląda skóra. Makijaż dzięki temu kosmetykowi wygląda znacznie lepiej i dłużej się trzyma.

Nie jest to na tyle niezbędny kosmetyk abym kupiła go od razu po skończeniu tego opakowania. Ale jeśli trafię na ciekawą promocję to kupię ponownie.

Znacie ten kosmetyk?


3 komentarze:

  1. Z Twojego opisu wynika, że to bardzo udana baza pod makijaż z lekkim efektem pielęgnacyjnym ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mam przekonania do niego. Wygląda na trudny we współpracy, a poza tym pewnie ma sporo silikonów. Z resztą ja już znalazłam ideał do swojej cery, czyli Pore Refiner Biodermy i tego będę się trzymać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, jest dość trudny. Pore Refiner bardzo lubię i sama nie wiem dlaczego przestałam go używać...

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...