czwartek, 29 marca 2012

Projekt denko - pielegnacja

Sporo pustych opakowań znalazło zgromadziło się w ostatnim czasie
Tak więc czas na projekt denko!


A w torbie...


Płyn do kąpieli On Line - kosztował grosze a świetnie sprawdzał się w zimie. Relaksujący zapach i super piana - tyle wymagam od płynu do kąpieli.
Kupiłabym ponownie gdyby nie fakt, że niedługo nie będę miała już wanny.

Chusteczki do demakijażu Nivea - produkt któremu nie mam nic do zarzucenia poza tym, że są tańsze równie dobre z Alterry.


Pozostając w strefie mycia, skończył mi się peeling z Bomb Cosmetics. Piękny zapach i na tym koniec. Peeling słabo działał i strasznie się pienił.
Kosztował ok 25 zł za nie wiem ile pojemności bo nie mogę znaleźć na opakowaniu.
Mydło do twarzy z Clinique - doskonały produkt! Kupiłam ponownie, tym razem dla odmiany w kostce. Robi wszystko co taki produkt powinien robić i jest bardzo wydajny. 200 ml wystarczyło mi na 5 m-cy.

Płyn micelarny z Yves Rocher - dobry produkt. Radzi sobie z demakijażem i oczyszczaniem twarzy. Jak będzie ponownie w promocji to na pewno kupie.

Szampon z Glossy Boxa, Rene Furterer - świetny produkt! Jak znajdę w okazyjnej cenie, to kupię.

Krem do rąk Soraya - edycja niestety limitowana - dobry, treściwy krem. Chronił skórę rąk całą zimę. W przyszłym roku kupię ponownie jeśli będą dostępne.

Krem/serum z Clinique. Dobrze nawilża i sprawia, że podkład trzyma się idealnie.
Drogie (90 zł za 50 ml) ale wydajne - tubka starcza na 6 miesięcy


Krem Farmona, Blue Lagoon. Recenzowałam ten krem we wcześniejszych postach. Raczej do niego nie wrócę.

Masło do ust z The Body Shop - miałam cytrynowe. Nic specjalnego jak za tą cenę. 


Trochę miniatur:
Maść Hud Salva (chyba z Kiss Boxa) - produkt genialny! Idealnie natłuszcza i koi przesuszoną skórę. Kupię pełnowymiarowe opakowanie na pewno.

Krem do rąk Clarins - ech... nie wiem co to w ogóle ma być. Badziew i tyle!


Płatki kolagenowe pod oczy z Perfecty - uwielbiam i kupię jeszcze nie raz!

Maska dotleniająca Soraya - lubię całą tą serię, maskę stosuję odkąd weszła na rynek.

Maseczka peel-off Efektima - szału nie robi

I na koniec koszmar!!!!!!!


Ja nie wiem jak można takie coś wypuszczać na rynek! Uczucie mycia zębów betonem i do tego potworne podrażnienie wrażliwych zębów!
Nigdy więcej!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...