Każda z nas ma ich na pewno zdecydowanie więcej niż 5 ;)
Bardzo dziękuję Beauty In English za otagowanie.
Serdecznie zapraszam na jej blog.
Regulamin:
1. Każda oznaczona osoba musi opowiedzieć 5 faktów o sobie i zamieścić je na na swoim blogu.
2. Następnie wybierasz przynajmniej 10 nowych osób do tagu.
3. Wymień w swoim poście osoby, które otagowałeś i napisz kto otagował Ciebie.
4. Nie oznaczaj ponownie osób, które są już oznakowane.
5. Dodaj baner zabawy (wyżej).
1. Każda oznaczona osoba musi opowiedzieć 5 faktów o sobie i zamieścić je na na swoim blogu.
2. Następnie wybierasz przynajmniej 10 nowych osób do tagu.
3. Wymień w swoim poście osoby, które otagowałeś i napisz kto otagował Ciebie.
4. Nie oznaczaj ponownie osób, które są już oznakowane.
5. Dodaj baner zabawy (wyżej).
To zaczynam...
Fakt nr. 1
Uwielbiam koty a w szczególności swojego (no dobra naszego) kota.
O kotach mogę opowiadać godzinami i na widok każdego słodziastego futrza bardzo się cieszę.
Zdjęcie zrobione podczas jakieś imprezy kilka lat temu (jeszcze zgadzał się na noszenie obroży)
Fakt nr. 2
Poradniki - perfekcyjna pani domu, gtd, jak zrobić idealny makijaż, jak mieć więcej czasu, jak schudnąć...
Pasjami czytam i nie stosuję :]
Fakt nr. 3
Razem z moim Małżonkiem namiętnie oglądamy seriale. Mamy nawet specjalną tabelę gdzie spisujemy tytuły i terminy emisji nowych odcinków.
Aktualnie z niecierpliwością wyczekujemy kolejnych odcinków True Blood
Fakt nr. 4
Mam obsesję na punkcie pomalowanych paznokci. Bardzo źle się czuję bez lakieru lub z lakierem kilkudniowym dlatego co 3 dni maluje paznokcie na nowo.
Fakt nr. 5
Uwielbiam niezdrowe jedzenie i choć walczę z tym od pewnego czasu ( i nawet mam efekty) to hamburger z frytkami lub paczka żelków będą zawsze obecne.
![]() |
http://articles.mercola.com/sites/articles/archive/2005/01/22/fast-food-part-three.aspx |
Tag wydaje mi się, że widziałam już u wielu z Was, dlatego typuję te osoby które się jeszcze ostały z sekretami.
Podajcie w komentarzach linki do Waszych postów, chętnie poczytam.
oj kotek mnie rozczuli, piękny jest:D niezdrowe jedzonko też by się u mnie znalazło, szczególnie mam słabość do Mc Donalda, ale zwalczam jak mogę;)
OdpowiedzUsuńPowinny wszystkie McDonaldy zamknąć to byłby spokój. I jeszcze KFC, Burger Kingi... Gdzie te czasy co nie było ani jednego takiego miejsca?
UsuńNo dokładnie, choć u mnie Burger King nie, jakoś to co oni dosypują na mnie nie działa;D
UsuńHihi, wpis o hamburgerze mnie ubawil - to tak odnosnie mojego dzisiejszego posta ;)
OdpowiedzUsuńSlabosc do seriali mielismy z mezem jak bylismy piekni, mlodzi i bezdzietni ;) Musze zerknac o czym ten serial True Blood - brzmi ciekawie.
Dla nas seriale są świetnym relaksem szczególnie, że nie mamy telewizji (z wyboru ;)).
Usuń