Do Galerii Kazimierz jeżdżę teraz bardzo rzadko.
Nie mam po drodze więc ściąga mnie tam głównie szafa Essie w SF.
Jak tam jestem to nie byłabym sobą gdybym nie zahaczyła o TBS :)
Obiecywałam sobie setki razy, że koniec z masłami z TBS i co, powąchałam i kupiłam w promocji za 35 zł. Skusiłam się również na żel antybakteryjny do rąk o zapachu cytryny. Nie wiedziałam, że mają w ofercie takie żele.
I myjka w rozmiarze małym.
W zasadzie myjki kupuję tylko w TBS są genialne.
Świetnie spieniają kosmetyki i nie rozwalają się szybko.
W SF skusiłam się na promocję Elseve, drugi produkt był -50%.
Mascara za 9,90. Cóż, żal nie brać :D
Lakier bazowy z Essie. Pojechałam po oliwkę ale nie było więc przygarnęłam bazę.
Nail Teck właśnie mi się skończył więc postanowiłam spróbować coś innego.
Mam nadzieję, że nie będzie tak jak ostatnio kiedy to wróciłam szybko do Nail Teck-a.
Opis na opakowaniu:
Znacie coś z tych kosmetyków?
Lubicie?
Nie miałam żadnego z nich :) Najbardziej interesuje mnie baza Essie, czekam na jej recenzję :)
OdpowiedzUsuńZaczęłam testy i jak na razie jestem pod wrażeniem. Ale z recenzją poczekam tak do polowy opakowania.
UsuńPojechałam po oliwkę ale nie było więc przygarnęłam bazę :D ahahah uwielbiam takie tłumaczenia :P
OdpowiedzUsuńNo jakoś trzeba tłumaczyć :P
Usuń