Dzisiaj o bardzo niepozornym lakierze.
Jakiś czas temu przeglądałam zdjęcia różnych lakierów i wpadło mi w oko zdjęcie pomalowanych paznokci w przepięknym kolorze.
Jak sprawdziłam co to jest okazało się, że to Dive Bar z Essie czyli lakier który ok kilku miesięcy stoi u mnie nieużywany :)
Kupiłam go przy okazji jakiejś promocji ale nie pamiętam czy w sklepie stacjonarnym czy przez internet.
Sprawdziłam, w Super Pharm bo ma szeroki pędzelek.
Ogólnie to zdecydowanie wolę amerykańską wersję Essie z cienkim pędzelkiem.
Lakieru nie używałam gdyż w buteleczce ma taki turkusowo zielony poblask który z doświadczenia wiem, że nie współgra z moją karnacją. W sklepie oświetlenie musiało mi zniekształcić kolor bo bym go nie kupiła.
Na paznokciach nie widać tego poblasku. Kolor jest niesamowity.
Trwałość i nakładanie standardowe dla lakierów Essie.
Jak Wam się podoba?
Macie go w swoich kolekcjach?
Wow! Wygląda niesamowicie:)
OdpowiedzUsuńnie lubię lakierów-żuczków ;) ale ten akurat mi pasuje i bardzo fajnie wygląda :]
OdpowiedzUsuńBo po pomalowaniu nie wygląda już jak żuczek tylko jak głęboki granato/fiolet? Nie potrafię lepiej opisać tego koloru.
Usuńpiękny kolor,piękny połysk, ale mi już faza na takie ciemne kolory chwilowo przeszła, teraz szukam idealnej pomarańczy i idealnego fioletu.
OdpowiedzUsuńJa powoli też wycofuję się z ciemnych zimowych kolorów.
UsuńJeszcze go nie mam,ale mi się marzy :) Wolę Essie z szerszym pędzelkiem, więc cieszę się że tylko takie są dostępne w EU :)
OdpowiedzUsuńDlatego uważam, że dobrze zrobili produkując dwie wersje :)
Usuń