sobota, 26 maja 2012

Oeparol - krem pod oczy

Seria kosmetyków Oeparol bardzo mnie ciekawiła. Pomadki ochronne mają świetne więc spodziewałam się wiele po reszcie pielęgnacji. 
Kupiłam krem do rąk i krem pod oczy którego dzisiaj Wam przedstawię.


Co obiecuje producent?
OEPAROL BALANCE krem pod oczy - krem regenerujący pod oczy wygładza skórę wokół oczu i sprawia, że staje się ona bardziej świeża i elastyczna.

Krem jest w dość przystępnej cenie, 15 ml kosztuje ok 10 zł.
Opakowanie jest wygodne, zakręcane i zakończone dozownikiem. 
Nie ma problemu z wyciśnięciem odpowiedniej ilości kremu.


Konsystencja jest zbita i treściwa. Nie jest to lekki krem więc na dzień raczej odpada. Stosuję go na noc pod oczy i na powieki.
Krem dobrze się wchłania, nie przetłuszcza powiek (zdarzyło mi się kiedyś, że przez krem nie trzymały mi się bazy pod cienie).
Jest bardzo delikatny i nie uczula. Jenak nie można go nakładać zbyt dużo, ja za pierwszym razem przesadziłam i oczy mi łzawiły. Potem dałam niewielką ilość i było już ok.

Produkt spełnia obietnice producenta, skóra jest gładka i nawilżona. 
Używam go już od jakiegoś czasu i mam mniejszy problem z cieniami pod oczami i opuchlizną rano. 

Czy kupię ponownie? 
Tak!

Z czystym sumieniem polecam ten produkt. 


czwartek, 10 maja 2012

Lakier Sephora - numer 55

Pokazywałam jakiś czas temu lakier z Sephory i dziś czas na recenzję.


Jest to odcień taupe z domieszką fioletu. Ciężko go dokładnie opisać bo w każdym świetle wygląda inaczej.
Bardzo lubię takie kolory. Są uniwersalne i łatwiejsze w obsłudze od lakierów cielistych.


Temu nie mam nic do zarzucenia.
Łatwo się rozprowadza, szybko schnie i trzyma się ok 3-4 dni. 

Lakier ma bardzo wygodny pędzelek


Mam jeszcze dwa kolory które stoją w kolejce do wypróbowania. 
Ciekawa jestem czy będą równie dobre.

wtorek, 8 maja 2012

I jak tu kupić podkład???!!!

W wolne dni mam czasem ochotę na testowanie nowości i tym razem pomyślałam, że wypróbuję coś z kupki podkładów.

I bardzo się zdenerwowałam. 
Wiem, że kobiety uwielbiają się opalać. Jednak jak widzę na ulicach nie ma tabunów kobiet o ciemnych cerach!
Ja jestem bardzo blada to fakt ale żaden z tych podkładów nie nadawał się do testowania.


To są różne firmy!


Nie rozumiem tego i wydaje mi się, że firmy sporo na tym tracą. A może nie?
Kupujecie podkłady w ciemno sprawdzając kolor w sztucznym świetle?


Glossy Box - maj

Dzisiaj szybciutki post o nowym Glossy Box.
Pudełko dotarło do mnie przed chwilą.
A w środku:

1. Avene, Płyn micelarny do oczyszczania i demakijażu skóry wrażliwej
Dostajemy 50 ml
Pełnowymiarowy produkt to 200 ml i kosztuje 44 zł

Chętnie potestuje. Nie miałam jeszcze płynu tej firmy.

2. Dermika, Zmysłowy peeling kwiatowy do ciała z serii Passionate Body
Dostajemy 50 ml
Pełnowymiarowy produkt ma 200 ml i kosztuje 47 zł

Ten kosmetyk to też dla mnie nowość. Zobaczymy jak się sprawdzi.




3. Lierac, Rozświetlający krem multiwitaminowy Mesolift Creme
Dostajemy 10 ml
Pełnowymiarowy produkt to 50 ml w cenie 149 zł.

Poprzedni krem Lierac średnio przypadł mi do gustu zobaczymy jak ten się sprawdzi.

4. L'Occitane krem do rąk z Masłem Shea i krem do stóp z Masłem Shea
Dostajemy po 10 ml każdego.
Pełnowymiarowy produkt ma 30 ml/29,90 zł lub 100 ml/ 89 zł.

Bardzo się cieszę, że mogę je potestować. Nad kremem do rąk się zastanawiałam już dość długo.

I ostatni produkt

5. Rene Furterer, Suchy szampon do włosów Naturia
Dostajemy 75 ml
Pełnowymiarowy produkt to 150 ml w cenie 79 zł.

Suchy szampon chodzi za mną już od kilku miesięcy. Jednak jakoś nie byłam na tyle przekonana żeby kupić. Teraz mogę spokojnie testować.


Jak Wam się podoba majowy Glossy Box?
Ja jestem bardzo zadowolona. Szkoda tylko, że żaden z produktów nie jest pełnowymiarowy.
 

niedziela, 6 maja 2012

Nowości w kosmetyczce i mini recenzja

Dzisiaj krótki post o nowościach w mojej kosmetyczce.
Pośpiech wskazany bo to co kupiłam to limitowane hity!

Odwiedziłam w zeszłym tygodniu Rossmanna, podczas comiesięcznych zakupów (płatki kosmetyczne, patyczki itd...) znalazłam to cudo:


Lakier Wibo z limitowanej kolekcji Wonder Nails Collection nr 3. 
Piękna mięta.


Czasem zdarza mi się, że kupię lakier i nie maluję nim paznokci od razu ale w tym przypadku podobał mi się kolor (moja pierwsza mięta) i byłam bardzo ciekawa jakości lakieru z Wibo. 
Kosztował ok 6 zł za 7 ml.

Jestem nim bardzo zaskoczona! Genialny pędzelek i konsystencja. Lakier kryje przy dwóch warstwach, nie robi smug i schnie szybko.
Trwałość na paznokciach standardowa, na dalszych zdjęciach mam go na paznokciach 4 dzień.
Podsumowując: niczym się nie różni od Essie czy OPI.
Na pewno kupię jeszcze jakieś kolory do testów.

Dodatkowo z nowości kupiłam olejek z filtrem. Zobaczymy jak będzie działał. 

Jakiś czas temu byłam na stoisku Golden Rose.


Kolory lakierów to 269 (koral) i 208 (cielak). 
Kredka Emilly, czytałam o niej dużo dobrych opinii. Zobaczymy jak będzie działała. 
Kosztowała ok 4 zł.

I moja perełka z MAC.
Kolekcja Reel Sexy, Dynamic Duo 3



Kolory mnie urzekły. 
Odcień teal jest niecodzienny, zobaczę czy przypadnie mi do gustu.
Jednak ten drugi...cudo! 
Piękny połyskujący odcień taupe.


W salonie MAC nie byłam pewna czy nie jest on zbyt podobny do Satin Taupe czy Shale ale moje obawy okazały się nie uzasadnione.
Duo było drogie - 119 zł ale kolory tak nietypowe, że nie zastanawiałam się długo.

Jak się Wam podobają nowości?

czwartek, 3 maja 2012

Pędzle Real Tehniques - recenzja

Jakiś czas temu pisałam o zamówieniu jakie złożyłam na alledrogeria.pl
Na pędzle Real Techniques czaiłam się od dawna i jak tylko zobaczyłam, że są dostępne wiedziałam, że muszą być moje!


Pomimo ciszy ze strony sklepu przesyłka dotarła do mnie dość szybko. Pędzle zapakowane były w oryginalne opakowania i kopertę z bąbelkami. 

Pędzle są wykonane bardzo solidnie. Podoba mi się zestawienie kolorów, ich lekkość i wygodne rączki. Pięknie się prezentują na toaletce.

Zestaw jest w opakowaniu które można zamknąć lub postawić. Bardzo przydatne w podróży. Z jednej strony są puste gumki więc można zabrać więcej pędzli.

Pędzle są bardzo łatwe w czyszczeniu - stosuję płyn z MAC i mydło ekologiczne.
Szybko schną i nie tracą kształtu. Włoski trzymają się jak na razie dobrze, nic nie wypada.

Najbardziej mi zależało na zestawie startowym w którym jest osławiony już na YT pędzel do cieni który wszyscy używają do korektora pod oczy.



Ten pędzel to pierwszy od prawej. Muszę przyznać, że faktycznie jest się czym zachwycać. Pędzel pięknie rozprowadza korektor.

Kolejny pędzel jest dla mnie idealny do rozświetlania wewnętrznego kącika cieniem.
Jest mały więc można to zrobić precyzyjnie bez robienia wielkiej błyszczącej plamy.

Dalej jest klasyczny pędzelek do cieni. Jest poprawny. Dobrze nakłada cień, ładnie rozciera.

Pędzli do brwi lub linera nie używałam jeszcze.

Dodatkowo mając na uwadze, że moje ukochane różowe jajo niedługo się skończy zamówiłam pędzel do podkładu. Korzystając z przeceny kliknęłam również pędzel do różu.


Są genialne!


 Pędzel do podkładu radzi sobie równie dobrze jak jajko. Testowałam jak na razie na dwóch podkładach i jestem bardzo zadowolona.
Twarz wygląda na wygładzoną, podkład jest niewidoczny i utrzymuje się dłużej.
Nie podkreśla porów co jest dla mnie bardzo ważne.


Wygodna gumowa rączka umożliwia stawianie. Jest to dla mnie ważne gdyż czasem maluję się w łazience i nie mam tam stojaka na pędzle, a nie chcę go kłaść na pralce.

Pędzel do różu może trochę przestraszyć. Jest duży i bardzo mięciutki.
Idealny do róży które sa mocno napigmentowane. Nabiera niewiele kosmetyku i pięknie rozciera. Na pewno nie można sobie zrobić przy jego pomocy krzywdy.

Bardzo się cieszę, że kupiłam te pędzle. Zapłaciłam za nie razem z przesyłką ok 180 zł.
Na ten moment uznaję moją kolekcje pędzli za zamkniętą.

Znacie te pędzle? Lubicie?


Konkurs!!! Piekność Dnia i Benefit :)

Nie jestem fanką konkursów ale ten... 

http://pieknoscdnia.blogspot.com/2012/04/konkurs-wygraj-podkad-i-kosmetyczke.html 





...jest super! 
Myślę o tym podkładzie już od dłuższego czasu ale jakoś nie mogłam się zdecydować.
Teraz jest szansa więc biorę udział w konkursie!

wtorek, 1 maja 2012

Denko po raz kolejny...

Uzbierało mi się tego troszkę...





Za każdym razem jak patrzę na tą wypełnioną torbę to zastanawiam się kiedy ja to zużyłam :)




- Lakier Schwarzkopf, Silhouette - ultimate shine
Bardzo mocno utrwalający i nabłyszczający. Tiaaa...
Lakier jak lakier, nie wiem czemu znajduje się w sklepach fryzjerskich i czemu producent tak się nim zachwyca. Dla mnie kiepski i nie kupię ponownie.
Kosztował ok 50 zł za 750 ml.

- Odżywka Pantene, Mocne i Lśniące
Też bez rewelacji. Nic nie robi, ani dobrego ani złego.
Nie kupię ponownie.
Kosztowała ok 10 zł za 200 ml.

- Jedwab do włosów Biosilk
Nie potrafię powiedzieć która to już buteleczka. Uwielbiam i regularnie do niego wracam.
Włosy wyglądają po nim pięknie i nie są obciążone!
Kosmetyk bardzo wydajny, ta buteleczka wystarcza na 2-3 miesiące.
Kupuję zawsze w promocji ok 5 zł za 15ml.


- Balsam AA, Ciało dojrzałe - odżywczy balsam do ciała
Dostałam go w aptece za punkty. Ciężko mi go oceniać bo dopiero dobijam do trzydziestki więc do dojrzałego ciała jeszcze trochę mi zostało.
Natomiast moją skórę bardzo słabo nawilżał i bardzo szybko się skończył.
Nie pojawi się ponownie w mojej łazience.

- Masło do ciała The Body Shop, Candied Ginger (edycja limitowana)
Piękny zapach, genialna konsystencja i długotrwały efekt.
Już sporo o nich pisałam na blogu.
Bardzo lubię masła z TBS i na pewno jeszcze niejedno kupię.
To było na promocji 33 zł za 200 ml.
Po normalnej cenie nigdy bym ich nie wzięła.

- Masło do ciała Pat & Rub, Relaksujące - Trawa cytrynowa i kokos
Uwielbiam trawę cytrynową i uwielbiam kokos! Zapach jest genialny!
Masło pięknie się wchłania i pozostawia skórę nawilżoną na długo.
Ma jednak wielki minus, jest strasznie niewydajne. 
Słoiczek 20 ml wystarczył mi na jeden raz...
Koszt to ok 69 zł za 200 ml
Ja miałam próbkę z Glossy Box.

- Żel pod prysznic Wellness & Beauty, Vanille i Macadamia
Cudo za grosze. Bardzo lubię tą serię żeli. Ta miniaturka służyła mi podczas wyjazdów.
Pięknie się pieni, dobrze myje i ma wspaniały zapach.
Ta miniatura kosztowała kilka złotych, bardziej opłaca się kupować pełnowymiarowe żele.
Kupię ponownie!


- Cleansing Shower Butter Bomb Cosmetics, Czarna porzeczka.
Zapach powala! Prawdziwa czarna porzeczka!
Jest to produkt bardzo wydajny, co przy dacie przydatności 3 miesiące od otwarcia może być problemem.
Ja używałam go troszkę dłużej i nic mi nie było.
Produkt robi to co powinien czyli dobrze myje i nie przesusza. 
Cena to 22 zł za 320 g.
Być może kupię go jeszcze. 

- Chusteczki oczyszczające Alterra
Moje chyba trzecie opakowanie i nie ostatnie.
Dobrze zmywają makijaż i to mi wystarczy.
Cena to ok 3 zł za 25 szt.

- Chusteczki Cleanic z płynem micelarnym
Działają równie dobrze jak Alterra ale zapłacić musimy ok 10 zł za 20 szt.
Wolę Alterrę.


- Tonik do twarzy Farmona, Blue Lagoon
Tonik ma bardzo wygodne opakowanie z pompką. Odświeża skórę i oczyszcza.
Pięknie pachnie i jest dość wydajny.
Kosztuje ok 15 zł za 200 ml.
Pewnie kupię ponownie, kiedyś ;)

- Antyperspirant Vichy
Mój faworyt, to chyba trzecia lub czwarta buteleczka.
Ostatnio jednak coś się nie dogadujemy więc jak tylko skończę tą którą mam obecnie zmienię na inny.
Kosztował ok 20 zł za 50 ml.

- Mleczko do demakijażu Isa Dora
Hahahahahaha....
Nie zmywa nawet tuszu Isa Dora.
Bubel straszny!
Nie znam ceny, używałam miniaturki (15 ml) z Kiss Boxa




- Sól do kąpieli Wellness & Beauty, Lemongrass & Bambus
O dziwo się pieni! 
Wspaniały kosmetyk za grosze, saszetka kosztuje ok 2 zł.
Kupiłabym ponownie gdyby nie to, że się przeprowadzam i nie będę miała wanny.

- Gąbka Konjac
Bardzo dobry produkt który jednak musiałabym wymieniać co 2-3 tygodnie.
Świetnie oczyszcza ale nie mogę jej domyć z podkładu.
Kosztowała ok 14 zł i nie kupię ponownie. 

- Szampon Pirolam, przeciwłupieżowy 
Dla osób z problemami skóry głowy takimi jak wypryski polecam!
Saszetka kosztuje 2,5 zł.

- Płyn micelarny, Bioderma - Sebium 
Jak to Bioderma, idealny.
Wcześniej używałam czerwonej, ta jest równie dobra. Próbkę 10 ml dostałam w aptece.


- Maska Yvez Rocher, Cure Solutions
Skóra wygląda jak po wizycie u kosmetyczki!
Pięknie nawilża, odżywia i rozświetla.Nie zapycha ani nie uczula. Równie dobra jak reszta tej serii. Bardzo wydajna.
Kosztuje ok 75 zł za 50 ml.
Kupię ponownie!

- Maska/krem Clinique, Mousture surge
Miał być super nawilżacz a jest super nic.
Kosmetyk absolutnie zbędny. Nie działa ani jako wspomagacz kremu ani jako maska.
Używałam miniatury 15 ml którą dostałam przy zakupach.

- 7 day scrub cream Clinique
Bardzo się cieszę, że mogłam go testować zanim kupiłam pełnowymiarowe opakowanie. 
Miałam miniaturę 30 ml.
Scrub jest na tyle delikatny, że można go swobodnie używać codziennie. Nie podoba mi się jednak uczucie na skórze po zmyciu. Mam wrażenie, że skóra nie jest oczyszczona i zostaje na niej coś. 
Nie kupię pełnowymiarowego produktu.

- Krem La Roche - Posay,  Effaclar K
Kiedyś używałam nałogowo i  w zimie do niego powróciłam. Albo zmienili coś w składzie albo moja skóra się zmieniła ale krem nie robił nic.
Kosztował ok 40 zł za 30 ml.
Nie kupię ponownie.


Na koniec trochę kolorówki:


- Nail Tek II - baza
Już nie raz o nim pisałam. Produkt genialny i bardzo wydajny.
Niestety w połowie buteleczki zgęstniał na beton i muszę go wywalić :(

- Błyszczyk Vipera, nr 5
Wspaniały, wspaniały, wspaniały!!!
Jak tylko będę w okolicy stoiska Vipera to kupię kolejny.
Idealny kolor, nawilżenie i dość długi czas pozostawania na ustach.
Kosztował ok 10 zł za 5,5 ml.

- Kredka Clinique, czarna z drobinkami srebrnymi
Poprawna kredka. Łatwo się nią maluje i trzyma się cały dzień. 
Jednak to samo działanie można dostać z tańszych firm.
Ja swoją kupiłam w komplecie z tuszem więc nie znam ceny.

- Kredka Aqua Eyes z MUFE (wodoodporna)
Piękny stalowy kolor. Szybko zastyga na powiece i trwa na niej do zmycia.
Zmywa się bez problemu.
Działa dokładnie tak samo jak Super Shock z Avonu.
Pełnowymiarowa kredka kosztuje chyba ok 80 zł.
Ja kupiłam zestaw kolorowych małych plus duża czarna.
Jak trafię na jakiś oszałamiający kolor to kupie ponownie.


Ufff...
To by było na tyle mojego projektu denko.
Znacie któreś z tych kosmetyków?
Macie o nich podobne zdanie?
 



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...